Świat

Szkoła bez dzwonków i ocen? To możliwe

today17/04/2023 11

Tło
share close

Szkoła kojarzy się nam miedzy innymi z tradycyjnym dzwonkiem i ocenami. Czy jest możliwe istnienie szkoły bez tego, co dla wszystkich jest tak naturalne?

Czy możliwa jest szkoła bez dzwonków i ocen?
Fot. Pixabay

 W każdej szkole, niezależnie od tego w jakim mieście czy państwie mieszkamy, dzwonek jest tym, co rozpoczyna zajęcia szkolne, przypomina o początku i końcu przerwy oraz jest momentem, kiedy rozbrzmiewa ostatni raz na zakończenie lekcji. Podobnie jest z ocenami stawianymi uczniom za kartkówki, zadania domowe, dyktanda czy egzaminy. Okazuje się jednak, że jest szkoła, która odeszła od tych standardów i wprowadziła swojego rodzaju „metamorfozę”. O której szkole mowa? To Liceum Ogólnokształcące im. A. Mickiewicza w Węgrowie w Polsce. Zdecydowano się na całkowitą rezygnację z dzwonków oraz (co wydaje się bardziej radykalną zmianą) rezygnację z tradycyjnych ocen w skali od 1 do 6, które uczniowie otrzymują dopiero na koniec semestru lub roku szkolnego. Liceum w Węgrowie czerpie inspirację z koncepcji szkół „budzących się”.

Czym jest „budząca się szkoła”? Jak wyjaśnia dyrektor Ewa Dmowska: „Budząca się szkoła to szkoła nastawiona na rozwój uczniów, dobre relacje między uczniami i nauczycielami i ograniczająca do minimum stres związany z procesem nauczania i oceniania”. Wicedyrektor Iwona Bednarczyk uważa, że szkoła z natury kojarzy się ze stresem, który odbiera człowiekowi wiarę w siebie i podcina skrzydła. Bednarczyk dodaje: „Jako kadra jesteśmy tu po to, żeby pomóc młodym ludziom się rozwijać. Oni mają otrzymać od nas nie tylko wiedzę, ale też pozytywną energię”.

Uczniowie Liceum im. Adama Mickiewicza w Węgrowie są zachwyceni pomysłem. „Szkoła bez dzwonków jest mniej stresująca. Sami wiemy, kiedy zaczyna się lekcja”, to opinia jednej z uczennic. Inny z uczniów powiedział: „Nie jesteśmy już małymi dziećmi, żeby dzwonkami trzeba było „pilnować”, byśmy poszli na lekcję. Jesteśmy w takim wieku, że samodyscyplina powinna wystarczyć”.
Licealiści również bardzo pozytywnie podeszli do zmiany w systemie ocen. „Nowy system ocen bardzo nas motywuje”. „Teraz nie ma takiego «metkowania» ludzi i «wrzucania» do szufladek, że ten jest piątkowy uczeń, a inny trójkowy. Nie da się już jechać na opinii «dobrego ucznia». Na ile pracę wykonałeś i się nauczyłeś, na tyle zostałeś oceniony”.
Czy w ślad za węgrowskim liceum pójdą pozostałe szkoły?

 

Napisane przez: Sylwia Wityńska

Oceń

0%
Zazwalaj na powiadomienia OK Nie dziękuję