mojeradio.uk
Siedem osób nie żyje, a kilkanaście zostało rannych w strzelaninie w Hamburgu. Napastnik otworzył ogień w Hali Świadków Jehowy w północnych Niemczech.
Wczoraj, późnym wieczorem, doszło do strzelaniny na ulicy Deelböge, w dzielnicy Gross Borstel w Hamburgu, gdzie znajduje się Hala Świadków Jehowy. Co najmniej siedem osób nie żyje, a kilkanaście trafiło do szpitala. Policja twierdzi, że bandyta działał sam i najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Nie są znane jego motywy, nie potwierdzono również, czy działał w pojedynkę. Niemiecka policja stara się nie udzielać zbyt wielu komentarzy, tłumacząc, że śledztwo trwa i na tym etapie postępowania dysponują jedynie szczątkowymi informacjami.
„Wszystko, co wiemy, to to, że zginęło tu kilka osób, kilka zostało rannych, zostały one przewiezione do szpitali” – powiedział Vehren, rzecznik hamburskiej policji.
Przyczyny strzelaniny są dla nas „całkowicie niejasne” – dodał.
Dziś rano kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, opisał strzelaninę jako „brutalny akt przemocy”, zapewniając, że jest myślami z ofiarami i ich krewnymi.
Społeczność Świadków Jehowy w Niemczech w wydanym oświadczeniu napisała, że jest „głęboko zasmucona przerażającym atakiem, który nastąpił zaraz po nabożeństwie”.
? Motywy sprawcy nie są jeszcze znane ? #Hamburg #strzelanina #wieszwiecej #Hamburg #Niemcy #Jehowy #bron #uwaga #Wiadomosci https://t.co/WRV6NIzfqO pic.twitter.com/BlQjCQG5I5
— mojeradio.uk (@mojeradio_uk) March 10, 2023
Napisane przez: Dominika Kister
Niemcy policja Strzelanina wiadomości
mojeradio.uk 2023