Listeners:
Najlepsi słuchacze:
mojeradio.uk
Tysiące osób przybyło na protesty w Czeskiej Pradze, domagając się podwyżek, zaprzestania szerzenia fake newsów, a także rezygnacji rządu. Był to drugi taki protest w kraju w tym roku, ale jak zapowiedzieli organizatorzy – nie ostatni.
W stolicy Czech zebrało się tysiące osób, domagających się dymisji rządu. Uważają, że obecni politycy szerzą dezinformację, oraz całkowicie nie radzą sobie z inflacją, która sięgnęła 15%. Protest zorganizowała nowopowstała partia polityczna o nazwie PRO, a hasło przewodnie brzmiało „przeciw biedzie”.
Demonstranci obwiniali Unię Europejską i czeski rząd o rosnącą inflację i wszyscy wielokrotnie wzywali obecną pięciopartyjną koalicję do dymisji. „Jesteśmy tutaj, aby stać w obronie naszego kraju” – powiedział szef ugrupowania, Jindrich Rajchl.
Ponadto, Rajchl nazwał ministra obrony Janę Cernochową, zdeklarowaną zwolenniczkę pro ukraińskiego stanowiska i „największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju”. Jego patia nie zgadza się z narracją ukraińską dotyczącą wojny, chociaż tym samym nie uważa siebie za ugrupowanie prorosyjskie. Jak sami twierdzą, chcieliby jedynie, aby Czechy nie angażowały się tak bardzo w wojnę na Ukrainie. Politycy powinni skupić się bezpośrednio na problemach swoich rodaków.
📢 To drugi taki strajk od początku roku, ale jak zapowiadają organizatorzy – nie ostatni 👇
Moje Radio – wiesz więcej! 🔎 #protesty #Czechy #inflacja #wiadomosci #news #wieszwiecej #praque #Polonia #popolsku #radio #serwisinformacyjnyhttps://t.co/3HJODvDNko pic.twitter.com/kw2tGWRyT6— mojeradio.uk (@mojeradio_uk) April 17, 2023
Napisane przez: Dominika Kister
Czechy dymisja rządu inflacja protesty
mojeradio.uk 2023